o samym święceniu opowiadać nie będę, ale kościół zrobił na mnie wrażenie. betonowy blok jako ołtarz, goła cegła na ścianach, żadnego zbędnego przepychu, kapiącego złota. z mojej perspektywy to dobre podejście. można się zajmować tym, co istotne.
nagromadzenie Polek i Polaków w jednym miejscu również wrażenie robiło i było w sumie dość sympatyczne.
brak koszyka nadrobiliśmy bibułą, co uwidoczniłam poniżej. brak kolorów: pomarańczowego, fioletowego i różowego nadrobiliśmy naukami o mieszkaniu farb, radocha :)


Był i zajączek wielkanocny, którego nie pozbawię mojego dziecka mimo ateizmu oraz sugestii osób, którym ateizm się nie podoba.


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz