czwartek, 23 maja 2013

Park Vigelanda

W związku z wizytą Rodzicielki, uzbrojonej w przewodnik po Norwegii, oddałam się przez kilka dni zwiedzaniu Oslo, kolekcjonowaniu kolejnych punktów, zabytków, muzeów... było to czasem przyjemne, czasem mniej, zwłaszcza, że część tych wizyt odbywała się w towarzystwie Maćka, który zrozumienia dla sztuki nie wykazywał :)

Jednym z takich miejsc był Park Vigelanda, w którym rzeźbiarz norweski, Gustav Vigeland, pozostawił po sobie ponad 200 rzeźb (kamień i brąz) przedstawiających ludzi
w różnych sytuacjach i konfiguracjach, w sumie podobno 600 postaci. 


Rzeźby przedstawiają też bardzo różne emocje, zupełnie niezwykłe to doświadczenie. 

Sinnataggen, Rozzłoszczony chłopiec,
często pojawiający się jako jedna z wizytówek Oslo


 



Moja ulubiona :)






Monolitten, kolumna uformowana ze 121 postaci,
podobno jest tu też autoportret Vigelanda, nie pytajcie, który to :)

ci nieszczęśnicy niosą brzemię życia... 




2 komentarze: